[RN106] Po co mi umowa pośrednictwa? Gość: Piotr Dobrowolski

Ruszamy Nieruchomości

Kolejna bardzo rzeczowa rozmowa z mecenasem Piotrem Dobrowolskim. Tym razem zapytałam go, co powinna, a czego nie powinna zawierać umowa pośrednictwa. Dlaczego tak ważne jest, aby ją podpisać w formie pisemnej? Jakie prawa możesz w niej sobie zagwarantować. Kiedyś napisałam taki kontrowersyjny post na Facebooku o tytule: Jak ominąć pośrednika? Post stał się wiralem i w bardzo krótkim czasie wywołał wiele emocji. Ja wychodzę z założenia, że jak ktoś bardzo będzie chciał kogoś oszukać czy ominąć to znajdzie na to sposób. Pośredniczyłam niedawno w transakcji sprzedaży mieszkania, gdzie reprezentowałam sprzedających, a kupujących reprezentował inny pośrednik. Byłam świadkiem bardzo nieetycznej sytuacji, w której klienci ewidentnie próbowali ominąć tego pośrednika. Finalnie nie wiem, jak to się skończyło, ale kiedy na wydanie mieszkania przyszli sami bez pośrednika, który ich przyprowadził, nie wytrzymałam i powiedziałam im, że powinni tego pana ozłocić. Oprócz zapłacenia faktury to jeszcze dobrą whisky mu kupić w podziękowaniu, bo gdyby nie on, to oni nie kupiliby tego mieszkania w tak dobrej cenie. To była oferta spod lady. Planowałam tam zrobić dom otwarty z konkursem ofert. Cena wyjściowa była bardzo atrakcyjna, a ów pośrednik przyprowadził mi tych klientów w dniu, kiedy robiłam sesję zdjęciową. Jeszcze przed publikacją oferty. Właściciele zgodzili się na ofertę wyjściową, pomimo iż mieli świadomość, że można było za to mieszkanie dostać co najmniej ze 30 tys. więcej. Zależało im na szybkiej transakcji. Gdyby ten pośrednik czujnie nie zauważył mojego krótkiego wpisu na grupie dla pośredników z ofertami spod lady, ci ludzie do mnie by nie trafili. A nawet gdyby trafili, to z pewnością musieliby więcej zapłacić. Tak sobie myślę, że dobra umowa pośrednictwa tak naprawdę jest gwarantem jakości współpracy dla obu stron. Ty kliencie, decydując się na korzystanie z usług pośrednika, masz prawo do zagwarantowania sobie jak najlepszych warunków tej współpracy, dając tym samym pośrednikowi gwarancję na zapłatę jego wynagrodzenia. Podpisując umowę, nie ma żadnych niedomówień. Wszystko jest jasne i klarowne. Każdy wie, do czego się zobowiązał. Taka umowa naprawdę pozwoli Ci zaoszczędzić wielu niepotrzebnych emocji. Ja wiem, że zaraz posypią się historie z cyklu, jak to pośrednik nie zasłużył na swoje wynagrodzenie, ale prawda jest taka, że przecież to Ty wybrałeś takiego pośrednika. Dokonałeś wyboru, a jeżeli to był przypadkowy wybór, to licz się z tym, że otrzymasz przypadkową jakość usług. Naprawdę gorąco zachęcam Cię do przemyślenia wyboru pośrednika. Nie skazuj się na przypadkowych specjalistów, bo to naprawdę jest najszybsza droga do frustracji i braku zadowolenia. Zrób rekonesans, poproś o wzory umów, negocjuj warunki współpracy, zawieraj świadomie umowę. Zakup czy sprzedaż nieruchomości to poważna transakcja. Jak nie masz czasu się tym zająć lub nie masz bladego pojęcia o obrocie nieruchomościami, naprawdę warto posłużyć się specjalistą. Pamiętam, jak kiedyś zapytał się mnie jeden mój kolega po fachu: Marta, ale jak ty proponujesz współpracę klientom na wyłączność? Nie boisz się, że stracisz klientów? A ja mówię mu, wiesz, sama ich odsyłam z kwitkiem, jak widzę, że nie są mentalnie przekonani, że warto z takich usług skorzystać. Po prostu nie współpracuję z osobami nawet z polecenia, jeżeli nie są oni gotowi na moją usługę. To rozwiązuje wszystkie nieporozumienia. Bo akceptuje fakt, że ktoś ma prawo wyboru i chce sprzedawać samodzielnie. Niektórzy po jakimś czasie wracają lub przysyłają swoich znajomych. A praca ze świadomymi klientami jest czystą przyjemnością. Każdy gra do tej samej bramki. Nikt się nie zastanawia jak tu kogo ominąć. Nikt nie ma złych intencji. W takiej współpracy sprzedaż czy zakup idzie jak po maśle. Jeżeli czujesz, że potrzebujesz pomocy w sprzedaży, lub zakupie nieruchomości na terenie Trójmiasta zapraszam do współpracy. Napisz do mnie na [e-mail]