Marcin Kubica: Kiedyś usłyszałem, że nic ze mnie nie będzie... | Podcast Bieganie.pl Women
Manage episode 446383466 series 3487104
Startując w biegach górskich, wielu z nas zadaje sobie pytanie: jakim trzeba być zawodnikiem, by walczyć o podium? Co napędza nas do ciągłego rozwoju i dążenia do wyznaczonych celów? Jak ogromne znaczenie ma wsparcie bliskich w tej drodze?
W najnowszym odcinku podcastu Bieganie.pl Women naszym gościem jest Marcin Kubica, 25-letni biegacz górski z Bielska-Białej, najmłodszy członek Salomon Team. Marcin odniósł znaczące sukcesy w ramach Golden Trail World Series (GTWS), a w 2023 roku wyróżnił się w takich biegach jak kultowa Zagama, gdzie zdobył znakomite 12. miejsce, oraz na maratonie du Mont-Blanc, gdzie uplasował się na 14. pozycji. W tym roku zaskoczył wszystkich, wygrywając skrócony bieg podczas Tatra Sky Marathon w Zakopanem, a sezon zakończył na 13. miejscu w klasyfikacji generalnej GTWS.
W rozmowie z Kasią Zawistowską i Asią Jóźwik Marcin dzieli się swoimi osobistymi doświadczeniami, poruszając również trudne tematy. Jako dziecko zmagał się z podejrzeniem białaczki. Lekarze orzekli: „z tego chłopaka już nic nie będzie…” Na szczęście, trafna diagnoza toksokarozy umożliwiła mu powrót do zdrowia.
Słuchając tej inspirującej rozmowy, odkryjesz jego sportowe początki, opowieści o szczęściu do ludzi, którzy pojawili się na jego drodze, oraz o niezłomnej sile i determinacji w dążeniu do celu. Marcin podkreśla również, jak ogromną rolę odgrywa w jego życiu rodzina i jak wiele wsparcia mu udziela.
Zapraszamy do wysłuchania podcastu!
Na koniec, nie mogło zabraknąć przepisu na pyszną szarlotkę, z której Marcin się szczyci.
Przepis na szarlotkę by Marcin Kubica:
Składniki :
- mąka pszenna (około 500g)
- 1 jajko
- 3 żółtka
- 1 szklanka cyrku
- 2 łyżki kwaśnej śmietany lub jogurtu greckiego
- 250g masła/ margaryny
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- NAJWAŻNIEJSZE około 800g owoców (jabłka) 🍎
* Uwaga warto mieć więcej tych wszystkich składników, o tym dowiecie się w dalszej części
Wysypujemy na blat lub wsypujemy do miski większą część mąki, cukier i proszek do pieczenia (można dać więcej niż 2 łyżeczki), następnie dodajemy masło lub margarynę. Wszystko mieszamy. Margarynę najlepiej pociąć/posiekać nożem na malutkie kawałki. Wbijamy jajko, można dodać drugie, nic nie zaszkodzi, następnie żółtka. W przepisie są 3, ale też spokojnie można dać więcej 😁 tak właśnie jest u mnie ze składnikami, daje ich tyle na ile oczko chce dać. Wracając do ciasta 😀 został jeszcze jogurt lub śmietana, jej też dajemy na oko, nigdy nie wiem ile czego dokładnie dodaję 😂
Po czym dłońmi pięknie wyrabiamy ciasto kruche, gdy w trakcie się zbyt mocno lepi dodajemy odrobinę mąki i tak je wyrabiamy aż poczujemy że jest git 🙂
Ciastko dajemy do lodówki (zazwyczaj ja daje na czas przygotowania owoców).
W tym czasie szykujemy jabłka, około 800g, możemy je zetrzeć na tarce 😀 Gdy to zrobimy , wyciągamy ciasto z lodówki, następnie przygotowujemy sobie formę prostokątną, na której wyklejamy na dnie (oczywiście wcześniej na niej dajemy papier do pieczenia) 2/3 ciasta. Po czym rozsypujemy jabłka, które można później posypać resztą ciasta. Ja zazwyczaj robię to drobno takimi kuleczkami. Dodatkowo pozostałe białka można ubić i później polać jeszcze dodatkowo ciasto 😀
Wkładamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika ciasto na około 50’ w temperaturze, oczywiście góra dół.
Gdy już jest gotowe, można jeść na ciepło, chociaż dla mnie najlepiej smakuje gdy kilka godzin odczeka 😀
300 episodes